Niedawno pomagałam komuś z rodziny w uporządkowaniu firmowego laptopa: zaktualizowaliśmy aplikacje, zainstalowaliśmy poprawki dla systemu operacyjnego, poprawiliśmy poziom cyberbezpieczeństwa, usunęliśmy zbędne pliki i wykonaliśmy ich kopię zapasową. W trakcie wykonywania tych żmudnych czynności osoba ta przyznała, że chyba wolałaby wrócić do ołówka i papieru. Bo zgoda na pomoc ze strony komputera w wykonywaniu określonych zadań wiąże się z ryzykiem stania się ofiarą cyberzagrożeń.
Samo unikanie pornografii w internecie czy podejrzanych aplikacji nie wystarczy, aby uchronić się przed najgorszym. Dziś elektronika nie wywołuje już takich dreszczy, jak kiedyś — ale gadżety łączące się z internetem również nie są już tak opcjonalne. Nie możesz zwyczajnie wydostać się ze świata połączonego z internetem ani zrezygnować z zachowania w nim bezpieczeństwa.
Jako że firma Kaspersky Lab mocno interesuje się tematem ratowania świata, ciągle stara się rozpatrywać cyberbezpieczeństwo w szerszym kontekście aniżeli wyłącznie pod kątem jego granic, a także zastanawia się, jaki wpływ mają na nas nasze potrzeby biznesowe, towarzyszące nam na co dzień osobiste urządzenia mobilne, jak również wszystko inne, co wiąże się z technologią.
Do tej pory w naszych ankietach wzięło udział ponad 2 tys. użytkowników z Ameryki Północnej, którzy opowiedzieli nam o swoim nastawieniu do cyberochrony, czy wywołuje ona stres w ich codziennym życiu, a także komu ufają, jeśli chodzi o ochronę danych. Wyniki zaprezentowaliśmy w naszym nowym raporcie zatytułowanym „The State of Cyber-Stress„.
Więcej danych to więcej wycieków i więcej stresu
Z racji tego, że zwiększa się ilość danych, jakie przechowujemy w sposób elektroniczny, coraz częściej słyszymy informację o wyciekach danych i innych problemach z cyberbezpieczeństwem, co powoduje coraz powszechniejszy chroniczny stres. Wynika on również z ignorowania ochrony przed zagrożeniami online. Zdroworozsądkowe środki zabezpieczające, które sprawdzały się wczoraj, nie zawsze są adekwatne dziś.
Dzięki naszym badaniom dowiedzieliśmy się, że aż 81% mieszkańców Ameryki oraz 72% mieszkańców Kanady osobiście przeżywa incydenty cyberbezpieczeństwa — jak stwierdzili, informacje o wyciekach danych wywołują u nich stres. Według ekspertów częste odczuwanie stresu może mnożyć problemy zdrowotne. „Skumulowana codzienna presja oraz napięcie, jakie czujemy, gdy nie mamy wystarczającej przestrzeni, aby radzić sobie z wymogami życia” leży u podstaw wielu chorób i zaburzeń, wyjaśnia Heidi Hanna, dyrektor wykonawczy w firmie American Institute of Stress. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy czujemy, że „nie nadążamy za tempem zmian, które są przecież nieodłączne w naszym życiu cyfrowym nieustannie połączonym z internetem”.
Przesyt technologii
Niemal połowa zapytanych przez nas użytkowników stwierdziła, że głównym czynnikiem stresującym są dla nich hasła. 46% ankietowanych w wieku 16-24 lat czuje się przytłoczone koniecznością wybierania haseł i czuwania nad ich bezpieczeństwem.
Biorąc pod uwagę łatwość, z jaką można złamać proste hasła, nie wspominając o ekstremalnie ryzykownej, ale bardzo powszechnej praktyce używania tego samego hasła w wielu miejscach, zalecamy korzystanie z menedżera haseł, np. Kaspersky Password Manager.
Jaka jest prawda?
Taki poziom stresu nie jest pożyteczny, jednak obawy użytkowników są uzasadnione. Jak wynika z naszego badania, 46% ankietowanych doświadczyło co najmniej jednego problemu cyberbezpieczeństwa w ciągu ostatnich lat. Co gorsza, 14% Amerykanów i 6% Kanadyjczyków przyznało, że w ciągu ostatnich pięciu lat miało do czynienia z co najmniej czterema problemami związanymi z bezpieczeństwem cybernetycznym.
Brak reakcji w kierunku zmniejszenia swoich obaw na pewno pogarsza sytuację. Jedna na trzy osoby (33%) stwierdziła, że po wystąpieniu problemu z cyberbezpieczeństwem w ciągu ostatnich pięciu lat czuje się zestresowana koniecznością ochrony wszystkich swoich urządzeń.
Brak zaufania
Incydenty związane z wyciekami — oraz obawy o ich wystąpienie — sprawiają, że użytkownicy stają się coraz bardziej świadomi. Nie mają już tak dużego przeświadczenia, że firmy i rozwiązania technologiczne na pewno skutecznie ochronią ich informacje. Jedna na pięć osób (22%) przyznała, że nie ma zaufania do żadnego sektora, a większość nie zaufałaby nawet oprogramowaniu do zarządzania hasłami — którego zadaniem jest pomoc użytkownikom w ochronie ich danych.
Nie będziemy się sprzeczać, że beztroskie zaufanie jakiejkolwiek firmie jest błędem. Najważniejsze jest, aby sprawdzić firmę, której powierza się swoje dane. Dlatego naszych Czytelników często kierujemy do wyników wielu niezależnych testów. Sprawdzają one wiele aspektów działania menedżerów haseł — czy sugerują silne hasła, bezpiecznie je przechowują itp. Jak wyjaśnia Brian Anderson, wiceprezes ds. sprzedaży konsumenckiej w Kaspersky Lab na obszar Ameryki Północnej: „Wszystkie dane przechowywane przez Kaspersky Password Manager są zaszyfrowane i dostępne jedynie po wprowadzeniu do programu hasła głównego. Firma Kaspersky Lab nie zna ani nie ma dostępu do hasła głównego użytkownika; a w przypadku jego zgubienia lub kradzieży nie przywróci go żadna pomoc techniczna”.
Źle ulokowane zaufanie
Co dziwne, ludzie chętnie powierzają swoje dane innym, którzy niekoniecznie są godni zaufania, wystarczająco dbają o informacje czy stosują najlepsze praktyki w kwestii cyberbezpieczeństwa. Prawie połowa ankietowanych (49%) udostępniłaby dane logowania swojemu partnerowi, a tyle samo podałoby mu odpowiedź na pytanie zabezpieczające.
Chociaż użytkownicy mają coraz większą świadomość zagrożeń związanych z cyberbezpieczeństwem, wiele osób nadal nie ma pojęcia, na ile bezpieczne są ich urządzenia. Brak wiedzy, jak uzyskać kontrolę nad swoim cyfrowym życiem, sprawia, że ludzie czują się przytłoczeni myślami o cyberbezpieczeństwie.
Co można więc zrobić, aby zmniejszyć poziom cyberstresu? Można wziąć sprawy w swoje ręce i zainstalować kompleksowe rozwiązanie zabezpieczające, takie jak Kaspersky Internet Security, które zmniejszy presję ochrony wszystkich urządzeń przed złożonymi zagrożeniami. Z kolei firmy technologiczne mogą edukować swoich klientów w zakresie cyberzagrożeń, pokazując im, że bezpieczeństwo nie musi być stresujące (my staramy się robić to poprzez nasz blog). Wyedukowani użytkownicy będą się czuli pewniej, a poza tym uczynią swój świat połączony z internetem bezpieczniejszym miejscem. A poza tym mogą zaszczepić tę samą cyberodpowiedzialność w innych.
Pełny raport Kaspersky Lab pt. „The State of Cyber-Stress” znajduje się tutaj.