Może ci się wydawać, że w przypadku ochrony komputera jest podobnie jak w walkach piratów – im więcej broni tym lepiej: szabla w jednej ręce, pistolet w drugiej, a w zębach zapasowy nóż. Zupełnie jak w powiedzeniu – „uzbrojony po zęby”. I mimo że takie podejście mogło się sprawdzać w dawnych bitwach, nie jest tak w przypadku ochrony komputera. Uruchamianie dwóch lub większej liczby antywirusów w tym samym czasie to bardzo zły pomysł. Oto dlaczego:
- Antywirusy wzajemnie się zabiją. Antywirusy szukają w systemie aplikacji, które monitorują działanie całego systemu. Dlatego jeden program antywirusowy, który monitoruje aktywność aplikacji w systemie, będzie dla drugiego wyglądał jak wirus. Wniosek jest prosty – dwa programy antywirusowe będą się wzajemnie blokowały i będą próbowały usuwać swoją „konkurencję” z systemu.
- Antywirusy będą „walczyły” o szkodliwe programy. Po wykryciu szkodliwego programu antywirus usuwa go lub poddaje kwarantannie. Jednak, gdy drugi antywirus wykryje plik w kwarantannie, sam też będzie chciał go usunąć. Użytkownik będzie zatem bombardowany powiadomieniami o zagrożeniu, które zostało już zneutralizowane.
- Antywirusy będą „wysysać” moc z komputera. Każdy antywirus używa pewnej części zasobów systemowych – pamięci i procesora – by przeprowadzać skanowanie antywirusowe i wykonywać inne operacje związane z ochroną. Jeżeli zainstalujesz dwa takie programy, efektywność twojego komputera spadnie niemal do zera – bez dodatkowych korzyści w postaci większego bezpieczeństwa (patrz powyżej).
Gdy mówimy o bezpieczeństwie komputera, więcej ochrony nie oznacza lepszej ochrony. Poświęć trochę czasu na rozpoznanie i wybierz jeden pakiet antywirusowy, który zapewnia pełną ochronę przed najnowszymi zagrożeniami.