Proste błędy zindeksowały ważne dane finansowe

W swoim ostatnim raporcie Brian Krebs zwrócił uwagę na bardzo istotną kwestię: ryzyko związane z coraz większą ekspozycją ludzi w Sieci, a zwłaszcza ich poufnych i finansowych danych, będzie coraz

W swoim ostatnim raporcie Brian Krebs zwrócił uwagę na bardzo istotną kwestię: ryzyko związane z coraz większą ekspozycją ludzi w Sieci, a zwłaszcza ich poufnych i finansowych danych, będzie coraz większe. Zjawisko to nie jest jeszcze na tyle powszechne, aby już dzisiaj bić na alarm, jednak warto już teraz zwrócić uwagę na dość błahe i – co najważniejsze – nieprzewidywalne źródła wycieku.

Na początku października Krebs wyjaśniał, że źle skonfigurowany serwer ubezpieczyciela obligacji w przypadkowy sposób zainicjował reakcję łańcuchową, która ostatecznie zakończyła się 230 stronnicowym sprawozdaniem z kont online, które zostało zaindeksowane przez algorytmy wyszukiwarek. Raport ten zawierał m.in. numery kont oraz rutingowe, salda, dywidendy oraz nazwiska właścicieli rachunków, którzy są członkami kilku konsorcjów działających w ramach lokalnych samorządów (ang. local government investment pool, skrót. LGIP).

Ofiarą jest firma ubezpieczająca obligacje, a dokładnie oddział spółki MBIA Inc., która jest ponoć największym ubezpieczycielem obligacji (ang. bond insurance) w Stanach Zjednoczonych – Cutwater Asset Management.

Dobrą wiadomością jest to, że MBIA Inc. naprawiło już problem, który doprowadził do naruszenia systemu. Skontaktowano się już ze wszystkimi klientami i firmami, których dotyczył wyciek.

Złą informacją jest to, że „dokumenty, które zostały już zaindeksowane przez algorytmy wyszukiwarek, zawierają szczegółowe instrukcje dotyczące autoryzacji nowych rachunków dla lokat: formularze i numery faksów niezbędnych do uzyskania informacji o koncie”. Zagadnienie to zostało rzetelnie opisane w raporcie Krebsa.

Skala całego incydentu jest oczywiście o wiele mniejsza w porównaniu do ostatniego wycieku danych w Home Depot, Target, JP Morgan i wszystkich innych firmach.

Biorąc pod uwagę fakt, że powyższa nieprzyjemna sytuacja dotyczyła raczej wąskiej grupy osób, niepokoić może to, że taka sytuacja była spowodowana zwykłym, często pomijanym przez administratorów błędem w konfiguracji serwera.

Porady