Kradzież tożsamości jest przerażająca dla wielu ludzi, a mimo to większość z nich jest bierna, jeśli chodzi o zabezpieczenie swojej cyfrowej tożsamości. Jednak niedawne wycieki i kradzieże danych osobistych sprawiły, że niektórzy zwrócili na to większą uwagę. Trzeba powiedzieć to wprost: żyjemy w cyfrowym świecie, gdzie takie przestępstwo nie jest rzadkością, a niedawne wydarzenia jedynie to potwierdzają.
Niedawno serwis BuzzFeed wziął pod lupę popularne na Twitterze konto „dumnej chrześcijanki, piosenkarki i matki trójki dzieci” o nazwie „Uma Kompton”. Okazało się, że wszystkie umieszczane tam zdjęcia zostały skradzione pewnej Rosjance. Co więcej, zostały one również wykorzystane na instagramowym profilu „Umy”.
https://twitter.com/broderick/status/691918289711304704/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw
Konta w portalach społecznościowych rzekomej „Umy” są mają w sobie wiele prowokacji i skandalu. Mają ponad 18 000 obserwatorów i przyciągają uwagę chociażby wulgarną i zdecydowanie nieodpowiednią do słuchania w pracy piosenką zadedykowaną Donaldowi Trumpowi w serwisie Soundcloud.
https://twitter.com/UmaKompton/status/687753023913758720/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw
„Uma” to także troll umieszczający posty, które można opisać jako „mocno sugestywne i seksualne”, okraszone „jej” niewybrednym komentarzem na temat kultury i życia codziennego w Ameryce. „Uma” ma „chłopaka” i regularnie publikuje również jego zdjęcia.
Z jednej strony jej konto można z łatwością wyłączyć, jako powód podając fakt, że nosi ono znamiona trollowania oraz zawiera wiele wulgarnych memów i taki sam humor. Jednak wtedy w całej sprawie nie będzie miał znaczenia fakt, że to konto używało zdjęć ukradzionych prawdziwej kobiecie i jej niemniej prawdziwemu mężczyźnie.
W trakcie badania redaktorzy serwisu BuzzFeed znaleźli na koncie „Umy” zdjęcia, na których widoczny był tekst napisany cyrylicą. Przyszło im na myśl, że zdjęcia mogły należeć do kogoś z Rosji. Sprawdzili więc tamtejsze sieci społecznościowe i na portalu VK.com odnaleźli konto Rosjanki, której zdjęcia zostały użyte do utworzenia kont „Umy Kompton”.
Gwiazda Twittera czy kradzież tożsamości? Przerażający przypadek zdjęć na portalach społecznościowych
Kobieta nazywa się Natalia Uljanina, ma męża, Jewgienija Uljanina, i oboje pracują dla wykonawcy sufitów w rejonie Moskwy. Natalia nie jest piosenkarką, a para nigdy nie słyszała o Umie Kompton. Najzwyczajniej ktoś zdecydował się ukraść ich zdjęcia.
Gdy redaktorzy z BuzzFeed poprosili „Umę” o komentarz i wyjaśnienie, dlaczego ukradła zdjęcia z konta w portalu VK.com innej kobiety, „pani Kompton” odpowiedziała, że nie zna ani rodziny Uljaninów, ani sieci społecznościowej VK.com. Następnie oszustka umieściła tweeta, w którym poprosiła swoich obserwatorów, aby nie wierzyli żadnym artykułom w mediach, które pojawią się w mediach.
https://twitter.com/UmaKompton/status/691912269991657473?ref_src=twsrc%5Etfw
Pewnie wielu czytelników uzna tę historię za zabawną, jednak na twarzach Natalii i Jewgienija nie ma ani cienia uśmiechu; w końcu ktoś ukradł im tożsamość. W tym miejscu po raz kolejny warto przypomnieć o tym, jak ważne są ustawienia prywatności.
Jeśli Twoja strona i zdjęcia rodzinne są dostępne jedynie dla prawdziwych znajomych, żadni „Komptonowie” nie będą mogli użyć ich bez Twojej zgody. W naszym serwisie Kaspersky Daily umieściliśmy wiele postów, które opisują kwestie prywatności w serwisach społecznościowych. Zatem, zabezpiecz swoją cyfrową tożsamość już teraz i bądź bezpieczny!