Targi elektroniki użytkowej CES 2016 przeszły już oficjalnie do historii. Firmy z całego świata zaprezentowały swoje propozycje produktów, które mają sprawić, że my będziemy jeszcze mocniej związani z Siecią, nasze życie stanie się jeszcze prostsze, a nasze portfele zwyczajnie staną się lżejsze – bo przecież postanowienie noworoczne brzmiało: stracić nieco na wadze 😉
Ze względu na moją profesję, naturalną koleją rzeczy było dla mnie ocenienie nowych produktów i zastosowanych technologii z punktu widzenia cyberbezpieczeństwa, a efekt tych obserwacji wcale nie napawał mnie optymizmem. Nie dziw się: pracuję w firmie związanej z cyberbezpieczeństwem, dużo czytam na ten temat i codziennie mam do czynienia z ogromną ilością ataków.
Ponadto, biorąc pod uwagę wciąż ewoluujący Internet Rzeczy, nadal zbyt często rzeczywistość pokazuje nam, że kwestie bezpieczeństwa są na ostatniej pozycji listy priorytetów producentów urządzeń. Kultowy slogan Facebooka może podsumować to najlepiej: „Zrobione jest lepsze niż perfekcyjne”.
Mając to uwadze, nie oczekiwałem, że wszystkie produkty należące do Internetu Rzeczy, jakie zobaczę podczas targów CES, będą wolne od skaz w kwestiach bezpieczeństwa. Co więcej, nie spodziewałem się, że wszystkie te produkty będą odpowiednio zabezpieczone. O zdanie zapytałem naszych obserwatorów na Twitterze — zgodzili się z moją opinią.
Rozmawiając z moim kolegą Alexem na temat niektórych produktów, doszliśmy do wniosku, że nie chcielibyśmy, aby kiedykolwiek zostały zhakowane. Nie zmieścimy ich wszystkich w jednym poście, dlatego przestawimy pięć, w których producenci powinni poważnie potraktować kwestie zabezpieczeń. A przynajmniej tak byśmy chcieli.
Inteligentne prysznice
Myślę, że większość ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że woda jest cennym i drogim dobrem dla ludzi w wielu krajach na świecie — zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, gdzie dostęp do niej jest bez ograniczeń. Czy ktoś wie, ile wody marnujemy, kąpiąc się w wannie? Tymczasem za jedyne 99 dolarów możesz kupić Hydrao Smart Shower — specjalną słuchawkę prysznicową, która pomaga monitorować zużycie wody. Będzie ona na bieżąco powiadamiać Cię za pomocą świateł LED, ile wody zużywasz podczas jednej kąpieli, a wszystkie raporty i statystyki będą dostępne na zainstalowanej na smartfonie lub tablecie aplikacji. Na swojej stronie internetowej firma oferuje również kilka fajnych i przydatnych narzędzi.
Dla mnie łazienka to miejsce prywatne. Myślę, że nikt nie chciałby się tam stresować. Zastanówmy się nad gromadzeniem danych ze słuchawki prysznicowej w aplikacji mobilnej: osoba, która uzyska do nich dostęp, pozna nawyki higieniczne Twoje oraz całej rodziny. Ponadto będzie wiedziała, kiedy ktoś jest w domu. Jeżeli do statystyk aplikacji dołączysz całą swoją rodzinę, ktoś może używać informacji o częstotliwości kąpieli do szantażu.
Spójrz w niebo
Czy to ptak? Czy to samolot? Nie, to dron ratunkowy. Zespół DJI rozpoczął współpracę z Fordem nad wprowadzeniem na rynek drona ratunkowego, który może zostać uruchomiony z poruszającego się pojazdu. Technologia ta może mieć wiele zastosowań w pomocy udzielanej ludziom uwięzionym podczas powodzi, pożarów czy innych klęsk żywiołowych, może być również wykorzystywana w trakcie pościgów policyjnych, a także wspierać poszukiwania zagubionego dziecka.
Ford and DJI team up to build a rescue drone that launches from a moving car #CES2016 https://t.co/WjjNNSfeyc pic.twitter.com/nKAgA4qIdE
— The Verge (@verge) January 5, 2016
Każda innowacja może zostać wykorzystana w dobrych celach, jednak jak wiadomo, zawsze znajdzie się ktoś, kto zechce ją wykorzystać inaczej. Na przykład jeśli to urządzenie zostanie zhakowane, materiał filmowy może zostać wykorzystany do łapania myśliwych, unikania organów władzy, czy nawet zwiększenia poziomu nielegalnego szpiegostwa.
Przyszli programiści
Umysł dziecka jest jak gąbka — przyjmuje wszystko. Jako rodzic, wiem o tym bardzo dobrze. W ciągu ostatnich kilku lat widziałem szereg narzędzi, gier i zabawek, które wykorzystywały elementy programowania — a wszystko po to, aby zachęcić ich do podjęcia właściwego wyboru życiowej kariery w przyszłości.
„Programiści z roku 2035 chodzą dzisiaj do przedszkola, jednak ich technologiczna podróż po świecie już się rozpoczęła” — głosi napis na materiałach promocyjnych jednej z zabawek. „Podczas zabawy z Think & Learn Code-A-Pillar od Fisher Price dzieci będą miały szansę zapoznać się z takimi fundamentami kodowania jak umiejętność logicznego myślenia, rozwiązywania problemów oraz sekwencjonowania”.
At #CES2016 @HeySamantha got hands-on w new #Codeapillar robot to teach kids about code https://t.co/Aqt8jitsL1 pic.twitter.com/imYpvtjyEj
— FutureShift (@futureshift) January 6, 2016
Najnowsze rozwiązanie pochodzi od prawdziwych znawców rynku zabawek — firmy Fisher-Price. Ich najnowsza zabawka „Think and Learn Code-A-Pillar„, skierowana do dzieci w wieku 3-8 lat, umożliwia im łączenie poszczególnych segmentów w celu zaprogramowania danego ruchu, a specjalna aplikacja działa z systemem Android oraz iOS.
Zastanawiam się nie tylko nad tym, czy ta zabawka spodoba się moim dzieciom, ale także nad jej bezpieczeństwem. W końcu będzie się ona łączyć z internetem i pewnie konieczne będzie założenie jakiegoś konta użytkownika i podanie całej gamy informacji osobistych. Informacje te mogą umożliwić przestępcom kradzież tożsamości dzieci, co najprawdopodobniej zostanie niezauważone przez rodziców (a przynajmniej nie tak szybko). Myślisz, że to niemożliwe? Zobacz, co spotkało Hello Kitty i VTech.
Czas wolny
Podczas targów firma Under Armour zaprezentowała swoją linię inteligentnych produktów do fitnessu. Ostatnio dosyć często okazywało się, że w takich produktach istnieje wiele poważnych luk bezpieczeństwa. Poruszaliśmy ten temat w serwisie Securelist tutaj i tutaj.
Może i zdarza mi się wcielić czasami doktora oglądając TV, ale oczywiście nie należy poważnie traktować moich porad dotyczących tematyki fitness. Jeśli zamierzasz korzystać z inteligentnych urządzeń, które monitorują aktywność fizyczną, sprawdzaj, czy nie udostępniasz czasem zbyt wielu prywatnych informacji na swój temat. Podczas gdy Twoi znajomi na Facebooku mogą po prostu po cichu Cię przeklinać lub usunąć z grona znajomych, hakerzy mogą skrupulatnie gromadzić te dane o Tobie i licytować je na czarnym rynku.
Niech Moc będzie z Tobą
Od premiery Gwiezdnych Wojen trochę czasu już minęło, więc spokojnie mogę poruszyć ten temat. Być może widziałeś już gdzieś w reklamie zabawkę firmy Sphero o nazwie BB-8, którą można sterować za pomocą smartfona. Na targach CES firma Sphero zafundowała wszystkim odwiedzającym widowiskowe sceny:
Czy to nie jest niesamowite? Oczywiście będziesz musiał mieć specjalne urządzenia na swoim nadgarstku, ale do diabła… to jest właśnie MOC.
Prawdopodobnie teraz zastanawiasz się, co może z tym zrobić haker. Białe kapelusze, których zainteresowania sięgają biohakingu, prawdopodobnie skupią się na sposobie wykorzystania czipu do kontrolowania droida, ale ci, którzy ulegli Ciemniej Strony Mocy, mogą popsuć Ci zabawę.
Jak w przypadku każdej aplikacji, istnieje spora szansa, że osoba o nieczystych intencjach przejmie kontrolę nad urządzeniem i nie pozwoli właścicielowi na zabawę. Możesz na przykład chcieć, aby Twój BB-8 pobawił się z kotem, gdy tymczasem zabawka stoczy się po schodach, nie tylko odbierając Ci frajdę z zabawy, ale powodując stratę finansową.
Wymieniłem Ci 5 produktów z targów CES, co do których mam nadzieję, że zostaną solidnie zabezpieczone. Chciałbym także, abym nie musiał w przyszłości napisać, że zwyciężyło jednak ciemne oblicze internetu.
A jakie są Twoje ulubione produkty z CES-a?